Patriotyzm fałszywie rozumiany
Współczesna Polska coraz częściej przypomina piłsudczykowską. Znów cywile w lampasach muszą mieć w swoich rękach firmy, szkoły i sądy. Radio i telewizję.
Data tyleż haniebna, co symboliczna. 17 września 1939 r., w której to daty rocznicę ukazuje się ten numer „Plusa Minusa”, druga Rzeczpospolita Polska, zdradzona przez sojuszników, broniąca się przed agresją hitlerowskich Niemiec i atakującą znienacka Rosją Sowiecką, została bez władz cywilnych i wojskowych. Przejściem granicznym w Zaleszczykach najpierw uciekli wczesnym wieczorem prezydent Ignacy Mościcki i premier Felicjan Sławoj-Składkowski, a po nich, późniejszą nocą, naczelny wódz Edward Rydz-Śmigły.
Historycy nazywają te wydarzenia ewakuacją. Faktem jest, że do Rumunii przedostała się znaczna część administracji państwowej, urzędnicy, sędziowie, trochę wojska i policji. Ewakuowano również część archiwów i polskich zasobów złota. Tyle że z perspektywy walczącego wciąż jeszcze na dwóch frontach państwa nie można było tego nazwać inaczej niż ucieczką. A i kontekst kolejnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta