Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Festiwal w cieniu „Z”

17 września 2022 | Plus Minus | Tomasz Pietryga
autor zdjęcia: Katarzyna Piechowicz (2)
źródło: Rzeczpospolita
Stragany, które gęsto oplotły Guczę, pełne były koszulek z literą Z czy portretów Putina ustawianych w rzędzie z takimi serbskimi „bohaterami”, jak rzeźnik Srebrenicy gen. Ratko Mladić
autor zdjęcia: Wojtek Wieteska
źródło: Rzeczpospolita
Stragany, które gęsto oplotły Guczę, pełne były koszulek z literą Z czy portretów Putina ustawianych w rzędzie z takimi serbskimi „bohaterami”, jak rzeźnik Srebrenicy gen. Ratko Mladić

Trąbka niesie energię, wolność i zabawę. Litera umieszczana na rosyjskich czołgach i armatach – strach, zniszczenie i śmierć. W Serbii ktoś próbuje połączyć coś, czego połączyć się nie da, psując jedną z ważniejszych wizytówek tego kraju.

Chłopcy zbierają się rano, gdy zmęczona nocną zabawą Gucza budzi się z krótkiego snu. To jedyny salon gier w dwutysięcznym miasteczku i całej okolicy. Atrakcja jak wesołe miasteczko nie tak dawno, kiedy byli jeszcze dziećmi. Instrumenty stoją oparte w rządku o ścianę kamienicy. Lśnią w słońcu. Mirko siedzi na schodkach, pilnuje. Reszta w środku za pomalowanymi na zielono szybami wydaje zarobione wczoraj pieniądze. Czekają, aż festiwalowicze ruszą do niezliczonych knajpeczek, straganów, przydrożnych stołów, suto zastawionych jedzeniem, pieczonymi w całości prosiakami, baranami, plaskawicą, rakiją i czym tylko dusza zapragnie.

Międzynarodowy festiwal trębaczy w serbskiej Guczy to największa tego rodzaju impreza na świecie. Ściąga każdego roku tysiące muzyków i, jak twierdzą organizatorzy, pół miliona gości – z Belgradu, Nowego Sadu, Suboticy, ale też Niemiec, USA, a nawet Argentyny czy Australii. Każdy, kto ceni trąbkę, wie, czym jest Gucza.

* * *

Kiedy na ulicach robi się gwarno, a kawiarnie i restauracyjki zaczynają zapełniać się ludźmi, rusza muzyka. Najpierw idą trąbki, a za nimi potężny bęben, który nadaje rytm i wzywa do zabawy. Muzykanci będą odwiedzać knajpę po knajpie, skwer po skwerku, długo w noc, a zarobione pieniądze mają starczyć na wiele miesięcy. Plan jednak może...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12372

Wydanie: 12372

Zamów abonament