Ludzie w drodze
ROZMOWA
Krzysztof Janowski, rzecznik Komisji Wysokiego Komisarza ONZ do Spraw Uchodźców w Sarajewie
Ludzie w drodze
Za największy sukces porozumienia z Dayton uważa się przerwanie wojny i stworzenie uchodźcom szansy na powrót. Armaty rzeczywiście ucichły, wojska powróciły do koszar, broń znalazła się pod ONZ-owskim kluczem. Natomiast uchodźcy nie powracają. -- Bardzo tego pragniemy -- mówią, lecz władze Federacji BiH, Republiki Serbskiej i Chorwacji stwarzają tysiące przeszkód, których misja pokojowa ONZ, w tym UNHCR, nie potrafi usunąć. Co pan na to?
KRZYSZTOF JANOWSKIS_ m_ a_ l_ l_ C_ a_ p_ s
Odpowiedź muszę zacząć od sprostowania, gdyż media ciągle popełniają ten sam błąd: w Bośni nie ma teraz misji pokojowej ONZ. Jest zaś -- nie znajduję trafniejszego określenia -- "międzynarodowa interwencja pod cywilnym parasolem wysokiego przedstawiciela wspólnoty międzynarodowej". Natomiast żołnierze, broń -- cała ta infrastruktura wojskowa -- są pod kontrolą siły stabilizacyjnej, która składa się głównie z oddziałów NATO.
Dlaczego uchodźcy nie powracają, czy też wraca ich niewielu? Problem polega na tym, że porozumienie z Dayton jest w jakimś sensie mariażem idei rozdzielania i łączenia. Twierdzi się więc, że kraj powinien być podzielony militarnie, to znaczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta