Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zełenski jest dla Rosjan Napoleonem

14 listopada 2022 | Świat | Rusłan Szoszyn

Ukraińcy zmietliby polityka, który poszedłby na układy z Rosjanami. Biuro prezydenta by spłonęło – mówi „Rz” Ołeksij Arestowycz, doradca ukraińskiego przywódcy.

Na czym polega strategia Kremla na najbliższe tygodnie po wycofaniu z Chersonia?

Prawdopodobnie przerzucą te siły pod Donieck, może do Bachmutu i Sołedaru (trwają tam zacięte walki – red.), by, jak mówią, bronić samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej. Sytuacja jest komiczna, bo przecież Chersoń też przyjęli w skład Rosji, a już go zostawili. Żaden rząd na świecie nie potrafiłby czegoś takiego wytłumaczyć swoim obywatelom. Po co było przyjmować do siebie terytorium, które uważają za rosyjskie, a później je porzucać. Po co to wszystko było? Myślę, że będą błagać o rozpoczęcie negocjacji. Powiedzą, że oddali Chersoń, ale chcą zachować Donieck, Ługańsk i Krym. Stany Zjednoczone i Europa będą nas wspólnie przekonywać, że taki koniec wojny byłby dobry. Ale my na to się nie zgodzimy.

Dlaczego?

Bo Ukraińcy zmietliby polityka, który poszedłby na takie układy z Rosjanami. Biuro prezydenta w Kijowie spłonęłoby po 20 minutach. Nikt do tego nie dopuści. Gdy na Kremlu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12419

Wydanie: 12419

Spis treści
Zamów abonament