Zdradzeni żołnierze z ukraińskich okopów
Bitwa o doniecki Bachmut to jedna z najkrwawszych konfrontacji w tej fazie wojny w Ukrainie. Dla Rosjan jest w jakimś stopniu szokiem. A przede wszystkim symptomem odwracania się przebiegu tej wojny.
Donbas Rosjanie zajęli dawno temu w przekonaniu, że na zawsze. Ukraińska kontrofensywa może ich zepchnąć w głąb samozwańczej republiki. Dlatego tak ważne jest przejęcie wyludnionego miasta. Jeśli im się powiedzie, droga do większego i bardziej strategicznego Kramatorska stanie otworem. W bitwie biorą udział ochotnicy krajów wspierających Kijów.
Przed kilkoma dniami, 3 grudnia, pod Bachmutem zginęło pięciu Gruzinów. W większości byli doświadczonymi wojskowymi. Sprawa ich śmierci stała się w Tbilisi kwestią polaryzującą politycznie. Bowiem także i tam, w Gruzji, mimo że sama doświadczyła moskiewskiego najazdu, są stronnicy Putina sprzeciwiający się zaangażowaniu w ukraiński konflikt. Motywacje mają różne, polityczne i gospodarcze, nie wspominając już o zamieszkującej stolicę kilkusettysięcznej kolonii uciekinierów z Rosji, która z pewnością w jakiejś części jest infiltrowana przez agentów Kremla. Ich misją jest wyhamowywanie antyrosyjskiej emocji na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta