Koronacja Messiego
Fantastyczny finał był godny całego turnieju. Messi i Mbappe pokazali, dlaczego są najlepszymi piłkarzami świata.
Argentyna rozegrała najlepszy mecz w turnieju, a Francja najsłabszy. Ale tylko do 80. minuty. Pretendenci od początku mieli pomysł, jak pokonać mistrza. Próbowali na rozmaite sposoby, aż im się powiodło po faulu na Angelu di Marii i wykorzystanym rzucie karnym Leo Messiego.
Atakowali nadal, nie dając Francji najmniejszych szans na zorganizowanie akcji, nie mówiąc o podejściu pod swoją bramkę. Kylian Mbappe rzadko miał piłkę, Antoine Griezmann był niewidoczny. Kiedy Argentyna po wzorcowej akcji strzeliła drugą bramkę, trener Didier Deschamps w 40. minucie zdjął dwóch napastników, z których nie było żadnego pożytku: Oliviera Giroud i Ousmane’a Dembele.
Na pięć minut przed przerwą czegoś takiego się nie robi. W finale mundialu to się nie zdarzyło. Ale Deschamps widział, co się dzieje i nie miał wyjścia.
Długo nic to nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta