Drogowy cud premiera ze skazą
Dokonaliśmy cywilizacyjnego skoku w bezpieczeństwie na drogach. Nie zadbano jednak o trwałość tych zmian.
W obliczu największego w historii sukcesu w poprawie bezpieczeństwa drogowego wytykanie problemów brzmi jak szukanie dziury w całym. Niestety, ta dziura jest prawdziwa i groźna – w przyszłości może pochłonąć to, co udało się w Polsce osiągnąć. A osiągnąć udało się niemało. W 2022 r. w wypadkach drogowych w Polsce zginęło mniej niż 1900 osób. Biorąc pod uwagę lata przed pandemią, gdzie średnio rocznie w wypadkach ginęło 3 tys. Polaków, ocalono więcej niż jedną trzecią: 1100 mniej pogrzebów. Kraj wcześniej pałętający się w ogonie UE wkroczył nagle na średni poziom zagrożenia na drogach.
Wiemy też, jak udało się ten sukces osiągnąć. Wystarczyło przestać słuchać ekspertów, którzy przez 30 lat przekonywali, że „podwyższanie kar dla kierowców nic nie da”. Skorzystaliśmy z doświadczenia większości krajów UE, rozumiejących, że nadzór nad kierowcami nie może być fikcją, a za poważne wykroczenia muszą oni spodziewać się poważnych kar. I już. Polscy kierowcy, którzy gremialnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta