Mózg idzie na wybory
Polityk odwołujący się do danych i liczb zawsze przegra z tym, który będzie skupiał się na emocjach.
Mózg nie służy do myślenia. Jak wszystkie inne organy ciała (płuca, wątroba, żołądek) ma za zadanie podtrzymanie naszego życia. Ewoluował po to, by jak najlepiej służyć przekazaniu genotypu swego gospodarza. Przez miliony lat naszej przedczłowieczej historii oraz przez 3 miliony ewolucji rodzaju ludzkiego skutecznie radził sobie z tym zadaniem. Także przez około 300 tysięcy lat ewolucji homo sapiens. Tyle tylko, że wszystko to działo się na afrykańskiej sawannie i nasz mózg nadal tam hasa, podczas gdy dziś musi podejmować decyzje zupełnie innego rodzaju niż te, które towarzyszyły mu podczas zabijania antylopy, ukrywania się przed słoniami czy rywalizowania z hienami o dostęp do padliny.
Bez uwzględnienia owego prostego faktu trudno w obecnych czasach wygrywać wybory. Bo wiedza o tym, jak działa nasz najcenniejszy organ, może zdecydować o tym, czy sprawuje się władzę, czy też się ją traci. Poniżej prezentuję kilka podstawowych wniosków, które każdy sztab wyborczy powinien wziąć sobie do serca.
1 Najważniejszymi kwestiami są zawsze te, które wiążą się z bezpieczeństwem. Bo ten paradygmat był zawsze kluczowy do przeżycia – dlatego nasz mózg jest bardziej nastawiony na wychwytywanie informacji mogących ustrzec go przed śmiercią organizmu, którego jest częścią. Kiedyś oznaczało to reakcję na ruch, zapachy, kolory mogące wskazywać zagrożenia, a dzisiaj wszystkie te tematy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta