Pozorowana śmierć jednej listy
Ostatnie polityczne manewry partii opozycyjnych nie muszą wcale oznaczać, że nie pójdą one razem do wyborów.
Czyżby Donald Tusk, wydając dyspozycje rozpoczęcia prac nad lokalnymi listami wyborczymi, miał jakąś wiedzę o przyspieszonych wyborach? Albo przynajmniej zakładał taki scenariusz? Wypada wątpić. Do wyborów parlamentarnych w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu jeszcze osiem i pół miesiąca. Jest więc jeszcze naprawdę sporo politycznej przestrzeni, by mógł się zrealizować każdy z możliwych scenariuszy wyborczych: jedna lista, dwie listy czy listy rozproszone. Nie ma też chyba jakiegoś dyktatu czy definitywnego oczekiwania ze strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta