Cyfryzacja gospodarki działa jak efekt kuli śnieżnej
W związku z wciąż dużą luką w wydatkach na IT per capita wobec krajów Zachodu widzimy potencjał długoterminowego wzrostu, wspieranego przez rządowe i unijne programy – mówi Andrzej Przybyło, prezes AB.
Czy przyspieszenie cyfryzacji nadal jest katalizatorem popytu na produkty i usługi IT?
Tak. Cyfryzacja społeczeństw postępuje, co samo w sobie napędza nowy popyt, a dokłada się do niego popyt odtworzeniowy z coraz szerszej bazy produktów. Można to zobrazować długoterminowym efektem kuli śnieżnej. Chodzi tu zarówno o proste produkty typu laptop czy smartfon, jak i zaawansowane systemy IT, serwerownie czy sieci.
Określenie, że cyfryzacja napędza popyt na IT jest dosyć ogólne. Gdzie konkretnie widać tę stymulację?
Popyt stymulują technologie (nowe standardy przesyłu danych i nowe generacje urządzeń, wzrost znaczenia streamingu), aspekty ekonomiczne (m.in. dążenie do wzrostu efektywności firm w odpowiedzi na presję kosztów, upowszechnienie płatności zbliżeniowych smartfonami i smartwatchami, e-kart lojalnościowych i e-paragonów), a także aspekty środowiskowe (nowe wymagania co do efektywności energetycznej, gospodarka obiegu zamkniętego). Do tego dochodzą aspekty społeczne (e-administracja, telemedycyna, uproszczenie i automatyzacja procesów), a także otoczenie polityczne, które zwiększa znaczenie bezpieczeństwa infrastruktury i danych, skraca łańcuchy dostaw i zwiększa wydatki na obronność.
Czy nowe fundusze UE mogą być dodatkowym katalizatorem wzrostu popytu?
Jak najbardziej. Spójrzmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta