Banki pod presją frankowiczów
Opinia rzecznika generalnego TSUE z jednej strony wpłynie na wzrost spraw sądowych, z drugiej może wpłynąć na lepsze warunki ugód proponowanych przez banki. Sprawdzamy, którą ścieżkę lepiej wybrać.
W sądach lawinowo rośnie liczba korzystnych prawomocnych wyroków frankowiczów. Obecnie odsetek wygranych spraw wynosi blisko 98 proc. Z drugiej strony banki proponują frankowiczom ugody, które w wielu przypadkach są odrzucane z powodu niekorzystnych warunków. Zdaniem prawników wydana przez rzecznika generalnego TSUE opinia, iż banki nie mają prawa do żadnych dodatkowych roszczeń poza zwrotem kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej ze względu na zawarcie w niej nieuczciwych warunków, z jednej strony wpłynie na wzrost spraw sądowych, z drugiej może wpłynąć na lepsze warunki ugód proponowanych przez banki.
W tabeli przedstawiamy, rozliczenie kredytu frankowego w przypadku rozprawy sądowej oraz proponowanej przez bank ugody. Kredyt 30-letni został zaciągnięty w 2008 roku na kwotę 185 tys. zł. Obecnie do spłaty pozostało jeszcze 34 tys. zł kapitału. Sąd wydał wyrok w I instancji, co oznacza, że trzeba jeszcze poczekać na II instancję. Szacowany czas to około 12–18 miesięcy. Założyliśmy, że wyrok II instancji uprawomocni się w lipcu 2024 roku. Zgodnie z opinią TSUE bank powinien zapłacić odsetki za zwłokę, które są należne od wezwania banku o zapłatę. Obecnie wynoszą one 12,25 proc. rocznie. Szacujemy, że ich koszt po wydaniu wyroku II instancji wyniesie ok. 50 tys. zł. Co oznacza, że nie tylko uda się spłacić kapitał kredytu, ale również koszty kancelarii prawniczej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta