Kto namawiał Łukaszenkę do wojny?
Gdy w lutym ubiegłego roku Rosja zaatakowała Ukrainę, w otoczeniu białoruskiego dyktatora nie wszyscy wierzyli w zwycięstwo Putina.
Tak zwany „dostęp do ucha”, czyli bezpośredni kontakt z Aleksandrem Łukaszenką, ma na Białorusi bardzo niewielkie grono ludzi. Są to szefowie resortów siłowych, szef prezydenckiej administracji, szefowie obu izb parlamentu oraz jego wierna rzeczniczka Natalia Ejsmont. Niezależny białoruski portal Nasza Niwa, powołując się na wysokiej rangi informatorów, twierdzi, że nie wszyscy w lutym ubiegłego roku popierali udział Białorusi w rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Z informacji tych wynika, że za wysłaniem białoruskich wojsk nad Dniepr opowiadał się szef KGB Iwan Tertel. Miał namawiać dyktatora...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta