Naloty zamiast szturmu

Zachodni wojskowi uważają, że ostatni zmasowany rosyjski nalot na Ukrainę miał zastąpić brakujące sukcesy na froncie.

Bachmut, o który od ośmiu miesięcy toczą się walki, nadal się broni. Ukraińskie oddziały są tam nawet w stanie wykonywać skomplikowane manewry, nie zważając na to, że grozi im okrążenie. Jednak szybkiego upadku miasta nie wykluczają sekretarz obrony USA Lloyd Austin ani sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Po ewentualnym zdobyciu Bachmutu rosyjska armia nie będzie w stanie prowadzić dalszej ofensywy, gdyż nie dysponuje odpowiednimi rezerwami. W pobliżu znajdują się zaś kolejne miasta, których zaatakowanie przez Rosjan wiązałoby się z potężnymi stratami. Kierowani na front świeżo zmobilizowani już zaczynają odmawiać samobójczych szturmów. Prawdopodobnie dlatego Kreml wrócił do kosztownej dla niego taktyki zmasowanych nalotów, by wyniszczyć Ukrainę i zmusić ją do kapitulacji.