Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

pacjenci na literę F

18 marca 2023 | Plus Minus | JUSTYNA DŻBIK-KLUGE Jarosław Sowizdraniuk

Musisz przeprowadzić na pacjencie prywatne śledztwo, wyjść poza swoje ograniczenia i rutynę, żeby skutecznie mu pomóc. Musisz pogadać, opukać, ostukać, pocieszyć rodzinę, jeśli jest na miejscu zdarzenia.

Drzwi

Historie z samobójcami w roli głównej mają różne początki.

Ale zawsze osoby, które decydują się popełnić samobójstwo, są dla mnie na swój sposób bohaterami.

Za każdym razem, kiedy jeździłem do takiego zdarzenia, myślałem sobie, jaką odwagą musiał się wykazać człowiek, który targnął się na swoje życie. Możesz być na skraju wytrzymałości, możesz być totalnie zdołowany życiem, możesz mieć depresję, możesz myśleć, że coś jest nie tak z tobą albo z tym światem, że tu nie pasujesz, ale jeśli ktoś już TO robi, popełnia TEN czyn, decyduje się powiesić, podciąć sobie żyły – musi być cholernym twardzielem.

Czasami, gdy ktoś chce się zabić, to pisze komuś wiadomość: „Teraz się zabiję”, ale zazwyczaj to jest tylko wołanie o uwagę, o obecność, o bycie widzianym. Ktoś, kto taką wiadomość otrzymuje, od razu dzwoni na pogotowie albo na policję. Zdarzało się, że przyjeżdżaliśmy do takiego wezwania i na miejscu znajdowaliśmy roztrzęsionego człowieka. Ale zazwyczaj żywego. Tym razem stało się inaczej…

To był dwudziestoparolatek. Podciął sobie żyły. Zrobił to niestety bardzo solidnie.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, zdziwiliśmy się, bo mimo że zamek w drzwiach był otwarty, nie mogliśmy ich otworzyć, coś je blokowało. Dziwne… Popchnąłem raz – opór, drugi – to samo, wreszcie udało mi się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12524

Wydanie: 12524

Zamów abonament