Miasto popsutych synów
Po niemal dwóch dekadach doczekaliśmy się kolejnego od czasów „Oficera” serialu policyjnego autorstwa Wojciecha Tomczyka. Czy da się w jednej opowieści połączyć Słowackiego z historią Kajetana P. i awarią Czajki?
Był kiedyś taki czas – ze 20 lat temu – kiedy nie było jeszcze Netfliksa, Disneya, HBO Max ani innych platform VOD. Nikt jeszcze nie śnił o „Detektywie”, „Grze o tron”, a amerykańskich seriali z kablówki, „Rodzinę Soprano”, „24 godziny” i „Świat gliniarzy”, szukało się w sieci, ewentualnie pożyczało na DVD od kolegów kolegi. Naszym Netfliksem było wtedy TVP, które w latach 2004–2005 przeżywało czas sensacyjno-kryminalnej świetności. To wówczas premiery miały trzy seriale, które zdefiniowały kino policyjne nad Wisłą na nowo, tak jak dekadę wcześniej zrobiły to „Psy” i „Ekstradycja”. Były to „Glina” Władysława Pasikowskiego, „Oficer” Wojciecha Tomczyka i Macieja Dejczera oraz „Pitbull” Patryka Vegi.
Każda z serii doczekała się kontynuacji i zbudowała popularność wielu młodych aktorów – na czele z Maciejem Stuhrem, Borysem Szycem i Marcinem Dorocińskim. Jednocześnie każda opowiadała o Polsce i Warszawie tak, jak tego nie mogły robić produkcje z Los Angeles. Samochodowe pościgi na Muranowie, strzelanina przed Teatrem Komedia czy mafijne biznesy pod parasolami nad Wisłą. Poza tym, że opowiadały historie kryminalne – często inspirowane prawdziwymi zdarzeniami – mówiły też o sprawach ściśle polskich: o transformacji, pogubionym społeczeństwie goniącym za groszem, o wszechwładzy służb i nędzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta