Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dar dla piłki i świata

25 marca 2023 | Plus Minus | Kamil Kołsut
autor zdjęcia: WILLIAM WEST / AFP
źródło: Rzeczpospolita

Poplecznicy nazywają go odnowicielem i chyba naprawdę w to wierzą. Gianni Infantino miał naprawić Międzynarodową Federację Piłki Nożnej, której prestiż w czasach rządów jego poprzednika Seppa Blattera sięgnął dna, a okazał się kolejnym liderem, który widzi w futbolu przede wszystkim maszynkę do zarabiania pieniędzy i zaspokojenia żądzy władzy równej możnym tego świata.

Podobno nikt nie wymyślił systemu lepszego niż demokracja, ale w przypadku Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) widzimy jej cyniczne oblicze. Głos każdej z 211 federacji znaczy tyle samo i choć w San Marino zawodowo futbol uprawia tylko trzech zawodników, to tamtejsi działacze podczas wyborów mają taką samą siłę przebicia, jak czterokrotni mistrzowie świata Niemcy, dominujący w ostatnich latach na międzynarodowej arenie Francuzi czy bogaci najlepszą ligą świata Brytyjczycy.

Korporacje oparte na pozornej władzy ludu są rzadkością, chyba że mówimy o największych organizacjach sportowego świata. Taki układ wymaga od szefa specyficznych umiejętności. Musi nieustannie kokietować tych mniejszych, dbając o ich poparcie, ale jednocześnie płaszczyć się przed bogatymi. Infantino, jako człowiek z teflonu i doświadczony dyplomata, mówiący siedmioma językami obywatel świata, sprawdził się w tej roli doskonale.

Jego przyjaciele i wrogowie przed wyborami zgadzali się w jednym: utrzyma stanowisko na kolejną kadencję, bo realna opozycja nie istnieje. Trwające od 2016 r. rządy Infantino – najpierw dokończył przerwaną kadencję Seppa Blattera, a później odsłużył teoretycznie pierwszą swoją – nie wykreowały żadnej alternatywy.

Opozycja bez głosu

Reelekcję Szwajcara potwierdził kongres w Kigali, stolicy Rwandy. Dostał kilkudziesięciosekundową owację, wstali prawie wszyscy obecni...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12530

Wydanie: 12530

Zamów abonament