Wielki przypomniany
Giedroyc się nie mylił – myśl Bączkowskiego jest precyzyjna i jasna. Po latach większość z jego tekstów się broni, choć oczywiście nie jeden do jednego. Wszystkie za to się dobrze czyta.
Wśród publicystów lansujących w II RP i później idee prometejskie Włodzimierz Bączkowski zajmuje szczególne miejsce. I choć jego nazwisko nie jest powszechnie znane, ma szansę się to zmienić dzięki trzytomowej edycji jego pism, starannie opracowanych przez Wojciecha Konończuka, od niedawna dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich, i elegancko wydanych przez Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego w Warszawie oraz Ośrodek Myśli Politycznej w Krakowie.
Urodzony w 1905 r. i ukształtowany na Syberii Bączkowski po raz pierwszy w Polsce pojawił się w 1925 r. Właściwie z marszu wszedł w intelektualne i polityczne życie kraju. I choć w jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta