Naga ambicja
„W biznesie liczy się jeden kolor: zielony” – mówi Somen Banerjee, który każe nazywać się Steve. Jaki biznes zakłada w Los Angeles ten myślący o dolarach bohater? Męski striptiz.
Chciwość jest dobra” – stwierdza grany przez Michaela Douglasa Gordon Gekko w filmie „Wall Street” (reż. Oliver Stone, 1987), dodając, że jest ona również słuszna, skuteczna i oczyszczająca. Niewykluczone, że z tymi słowami zgodziłby się Somen Banerjee (Kumail Nanjiani). To główny bohater opartego na jak najprawdziwszych wydarzeniach serialu „Witamy w Chippendales” Roberta Siegela, twórcy, który nieco wcześniej zrealizował „Pam i Tommy”, zamkniętą w ośmiu odcinkach historię – też autentyczną – bodaj najsłynniejszej sekstaśmy świata.
I choć Irene (Annaleigh Ashford), żona i księgowa Somena – który każe zwracać się do niego per Steve – powtarza naiwnie, że „oboje są przyzwoitymi ludźmi”, wraz z kolejnymi epizodami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta