Popołudnie z silniejszym dolarem
Przez większość dnia na rynku walut działo się niewiele, jednak pod jego koniec amerykańska waluta zaczęła wyraźnie zyskiwać na wartości, również wobec euro.
Przez dużą część marca euro umacniało się do dolara. Również początek kwietnia sprzyjał europejskiej walucie. W efekcie kurs EUR/USD przebił poziom 1,09 i zaczął zbliżać się do 1,10. Przypomnijmy, że na przełomie stycznia i lutego właśnie w tym miejscu trend głównej pary walutowej zmienił się. Następnie notowania EUR/USD „uklepały” dołek między 1,05 a 1,06. Nic więc dziwnego, że podaż znów próbuje zaatakować.
Środowa siła dolara mocniej objawiła się jednak w przypadku walut rynków wschodzących. W zestawieniu ze złotym dolar rósł po południu o 0,6 proc., próbując wyłamać się powyżej 4,30 zł. Amerykańska waluta była też zdecydowanie silniejsza od koron – szwedzkiej i norweskiej. Mocniejszy od dolara był szwajcarski frank.
Zmiana nastawienia do dolara zamieszała także na rynku złota, które w ostatnim czasie zbliżyło się w okolice rekordów. Mimo porannych zwyżek po południu uncja złota kosztowała niecałe 2018 dolarów, czyli mniej niż na zamknięciu poprzedniego dnia.