Wojna, czyli złote żniwa donosicieli
W całym kraju kwitnie popierane przez władze donosicielstwo na osoby o opozycyjnych poglądach.
– Demonstrował w ciągu jednej minuty – powiedział policjantom pasażer metra, który wezwał ich, ponieważ u innego pasażera zauważył w telefonie wideo ze znakiem ukraińskiego pułku Azow.
Słowa donosiciela potwierdziły jeszcze dwie inne osoby, które jechały tym samym wagonem metra. W rezultacie pechowy mieszkaniec Moskwy Jurij Samojłow został skazany na karę grzywny, co może uważać jednak za dar losu. Z paragrafu o „dyskredytacji rosyjskiej armii” dostaje się obecnie wyroki więzienia.
Przez Rosję przechodzi fala donosów, proceder popierany i chwalony przez władze. – Pod władzą Putina ci kapusie reklamują się, uroczyście przedstawiają jako donosiciele. (…) Robią na tym kariery i nazwiska! Społeczna ocena donosicielstwa jest obecnie zupełnie inna: w ZSRR było to uznawane za haniebną praktykę, za Putina – chwalebną. Co wiele mówi o atmosferze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta