Droga bez powrotu
Wiedział, że akcja jest samobójstwem, że żywy z lokalu pełnego uzbrojonych Niemców nie wyjdzie. Wolał jednak śmierć szybką i bohaterską od powolnej agonii w chorobie. 22 maja 1943 r. Jan Kryst „Alan” przeprowadził zamach w warszawskiej Adrii.
Po szerokich marmurowych schodach prowadzących do sali dancingowej Café Adria schodzi powoli, nieco sztywnym krokiem, młody mężczyzna. Jest bardzo szczupły, niemal wychudzony, a jego brązowa marynarka, którą nosi, sprawia wrażenie o kilka numerów za dużej. Twarz ma bladą, niezdrową, głęboko osadzone oczy są smutne, poważne, ale jednocześnie goreją determinacją i zaciętością. Choć wyróżnia się na tle innych gości słynnego lokalu, nikt specjalnie nie zwraca na niego uwagi – skoro wartownik przepuścił go przez drzwi, na których wisi tabliczka z napisem „Nur für Deutsche”, musi być „swój”. Człowiek, który go tu wprowadził, został przy stoliku tuż przy wejściu do głównej sali kawiarnianej na parterze. Mężczyzna w brązowej marynarce swoją misję musi wypełnić samodzielnie. Porusza się niepewnie, przytłoczony wagą tego, co za chwilę ma się wydarzyć, ale również scenerią, w której się znalazł.
Nigdy wcześniej nie był w Adrii. Pochodził z niezamożnej rodziny, a przecież w najsłynniejszym i najbardziej wykwintnym lokalu rozrywkowo-gastronomicznym przedwojennej Warszawy bywali jedynie ludzie bogaci, wpływowi i znani. Okupacyjna Adria nie świeci już co prawda dawnym blaskiem – wodewilowe, roznegliżowane tancerki i jarmarczni grajkowie zastąpili artystów z najwyższej półki, miejsce eleganckich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta