Drugie Chiny, trzecie mocarstwo?
Rosyjska agresja na Ukrainę uruchomiła niemal wszystkie globalne potęgi, które chcą być beneficjentem nowego ładu, jaki się wyłoni po wojnie. Indie liczą, że będą w tych zmaganiach jednym z rozgrywających.
Stało się! W styczniu tego roku oficjalnie podano to, czego oczekiwano już od kilku lat. Indie liczące 1 mld 417 mln mieszkańców stały się najludniejszym państwem świata, wyprzedzając Chiny. A ponieważ te ostatnie w roku ubiegłym odnotowały pierwszy po nieszczęsnym „wielkim skoku” (1958–1961) spadek liczby ludności, wydaje się, że Indie na dłużej będą najludniejszym państwem na globie. Pozostają młode, gdy Chiny się starzeją.
Naturalnie, w kręgach rządzących w New Delhi przyjęto ten fakt z wielkim zadowoleniem, jak każdy, gdy Indie wyprzedzają Chiny, co ostatnio nie tak częste. W tym sensie nawet nie dziwi otwarcie wyrażany optymizm premiera Narendry Modiego oraz członków jego gabinetu, którzy mówią wprost: jeszcze w tej dekadzie Indie staną się trzecią największą gospodarką świata, po USA i Chinach.
Sam Modi i członkowie jego gabinetu, już mając na uwadze następne wybory zaplanowane na maj 2024 r., niemal przy każdej okazji podkreślają sukcesy ostatnich ośmiu lat rządów (72-letni obecnie Modi objął urząd 26 maja 2014 r.). Wskazują przede wszystkim na podwojenie w tym czasie dochodów na głowę ludności, szybki rozwój kolejnictwa i metra, duże nakłady na program „dom dla biednych”, gwałtowny rozwój sieci komórkowych i błyskawiczną cyfryzację – według oficjalnych danych w Indiach jest aż 1,2 mld telefonów komórkowych i 600 mln smartfonów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta