Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stracona szansa na porozumienie

08 lipca 2023 | Plus Minus | Tomasz Piechal
Gdański pomnik pamięci ofiar eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu w 1943 r.
autor zdjęcia: Wojciech Stróżyk/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Gdański pomnik pamięci ofiar eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu w 1943 r.

W ramach nowej ukraińskiej polityki historycznej oprócz wyniesienia żołnierzy UPA do grona bohaterów podjęto także próbę rozmycia kwestii rzezi wołyńskiej – przez wpisywanie jej w znacznie szerszy kontekst.

Ukraińska strona stoi na stanowisku, że dopóki nie zostanie należycie odbudowany memoriał (poświęcony żołnierzom UPA na górze Monasterz w podkarpackiej Werchracie – przyp. T.P.), to my nie wyrazimy zgody na nowe ekshumacje grobów Polaków pochowanych na Ukrainie. (…) Dopóki polska strona nie wykona swoich zobowiązań, wszystko powinno zostać wstrzymane. Zarówno w kwestii renowacji, zachowania, jak i badań (polskich) miejsc pamięci” – te słowa Antona Drobowycza, szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, z połowy czerwca tego roku stały się kolejnym przejawem napięć między Warszawą a Kijowem w kwestiach historycznych.

Zakaz prac ekshumacyjnych i badań nad polskimi miejscami pamięci (przede wszystkim związanych z polskimi ofiarami rzezi wołyńskiej) został wprowadzony wiosną 2017 roku przez ówczesnego szefa ukraińskiego IPN-u Wołodymyra Wiatrowycza. Wielu polskich badaczy i ekspertów uznało go wówczas nie tylko za próbę uniemożliwienia odkrycia prawdziwej skali mordów dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach, ale również za czyn moralnie i etycznie niesprawiedliwy – prace te miały bowiem przede wszystkim za zadanie oddanie należytej czci i pamięci pomordowanym Polakom. Należy wszak pamiętać, że do tej pory większość ofiar rzezi wołyńskiej nie doczekała się swoich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12616

Wydanie: 12616

Zamów abonament