Ceny surowców pod mniejszą presją

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

W tym roku spodziewany jest 8-proc. spadek podaży artykułów rolnych, a ich ceny będą związane z wojną w Ukrainie i porozumieniami na eksport pszenicy

źródło: Rzeczpospolita

Głównym czynnikiem, który w najbliższych miesiącach będzie wpływał na światowe ceny, jest kondycja gospodarki chińskiej. Ważne będą także sytuacja w Ukrainie, zmiany klimatyczne oraz rozwój e-motoryzacji.

W 2022 r. byliśmy świadkami gwałtownego wzrostu cen surowców. Przyczyny to przede wszystkim wpływ wojny w Ukrainie i  powracające ożywienie gospodarcze po pandemii.

Potem doszło do umocnienia się dolara, zwłaszcza po tym, jak amerykański Fed zdecydował się na podniesienie stóp procentowych. Rynki surowcowe natychmiast zareagowały wzrostem cen. Większość analityków przewiduje, że w najbliższych miesiącach będziemy świadkami tendencji spadkowej pod warunkiem, że nie dojdzie do nowych dramatycznych zawirowań, które wstrząsną światowymi rynkami.

Oczekuje się, że ceny towarów spadną w tym roku o 21 proc. i pozostaną w większości stabilne w 2024 r. Prognozowany spadek cen w 2023 r. stanowi najostrzejszy zjazd w dół od czasu wybuchu pandemii Covid-19. Zagrożenia dla powodzenia tych prognoz to zakłócenia w dostawach energii i metali, nasilenie napięć geopolitycznych, silniejsze, niż oczekiwano, ożywienie w chińskim sektorze przemysłowym oraz niekorzystne zjawiska pogodowe.

Artykuły rolne

Żywność będzie drożała, jeśli w życie wejdą restrykcje w handlu i napięcia geopolityczne. Zaważyć mogą również kataklizmy pogodowe, których zapowiedź już mamy, chociażby już dający się we znaki El Niño.

W 2023 r. spodziewany jest ponad 8-proc. spadek...