KGB tropi „zdrajców” na granicy z Polską
Na celowniku białoruskiej bezpieki znajdują się nie tylko opozycjoniści, ale i posiadacze Karty Polaka. Są przesłuchiwani na granicy.
Licznie obecni na białoruskich przejściach granicznych funkcjonariusze KGB tropią posiadaczy Karty Polaka i zabierają ich do specjalnego pomieszczenia „na rozmowę”. W trakcie przesłuchania proponują „dobrowolnie” zrzec się dokumentu, który potwierdza polskie pochodzenie i umożliwia m.in. osiedlenie się w Polsce (ale też ułatwia drogę do uzyskania polskiego obywatelstwa).
Funkcjonariusze bezpieki podczas rozmowy proponują posiadaczom Karty Polaka napisanie wniosku w sprawie rezygnacji i skierowanie go do właściwego konsulatu RP. Osobom, które odmawiają, grożą aresztem. Niezależne białoruskie centrum obrony praw człowieka Wiosna informuje o co najmniej dziesięciu takich przypadkach, do których ostatnio doszło po białoruskiej stronie granicy.
– Wyobraźmy sobie sytuację, że człowiek przekracza granicę i staje przed wyborem: pojedzie dalej albo trafi do aresztu. W takim przypadku raczej podpisze to, o co go proszą. Wizy mu nie odbiorą, pojedzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta