Marika kontra Margot
Część sędziów zaczęła w swoim orzecznictwie wyrażać niechęć wobec władzy. To zły znak, bo mogą stracić wiarygodność w oczach społeczeństwa. A wraz z nią przymiot bycia sprawiedliwym.
Marika Matuszak, 21-letnia studentka, została skazana na trzy lata bezwzględnego więzienia za próbę wyrwania torebki z symbolami tęczy LGBT (wartej 15 zł) i poturbowanie niewinnej osoby, która nie chciała oddać swojej własności. Ofiara była szarpana, popychana, w konsekwencji doznała urazu palca – oceniła prokuratura, co stanowiło „naruszenie czynności narządów ciała na czas krótszy aniżeli siedem dni”. Do utraty własności nie doszło.
Różne wyroki
Skazana nie miała wcześniej konfliktów z prawem. Działanie nie miało celu rabunkowego, wyraźny był motyw ideologiczny, związany z brakiem akceptacji, tolerancji dla środowisk LGBT. Sąd w uzasadnieniu uwypuklił tę kwestię i miała ona wpływ na wydane rozstrzygnięcie. „Okoliczności, dla których oskarżeni postanowili dokonać czynu, zasługują na szczególne potępienie. Czyn nacechowany był agresją słowną oraz fizyczną. Oskarżeni dążyli do zaboru i zniszczenia torby z uwagi na swoje radykalne poglądy i nienawiść kierowaną w stosunku do określonej społeczności” – podkreśliła sędzia Agnieszka Cabrera-Kasprzak, sędzia sądu rejonowego w Poznaniu. Jej zdaniem bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje fakt, że oskarżeni nie chcieli niejako wzbogacić się, dokonując zaboru torby.
Marika trafiła do więzienia, w którym przesiedziała rok. Obecnie czeka na wolności na decyzję prezydenta w sprawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta