Wolniejsze wzrosty cen żywności
Nadal mocno drożeje żywność. Mimo niepewności związanej z pogodą prognozy dla jej produkcji i cen są ostrożnie optymistyczne. A rosyjska blokada ukraińskiego eksportu nie destabilizuje już rynków tak mocno jak w 2022 r.
Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych dokonany przez Główny Urząd Statystyczny pokazał, że w lipcu 2023 r. wzrosły one o 10,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem zeszłego roku. Żywność i napoje bezalkoholowe drożały jeszcze mocniej, bo o 15,6 proc. W porównaniu z czerwcem 2023 r. oba wskaźniki jednak spadły, przy czym żywność i napoje bezalkoholowe mocniej niż główny wskaźnik inflacji.
Jak to wytłumaczyć? Czy można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach żywność będzie tanieć zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym? Co będzie oddziaływać za spadkami cen, a co za ich wzrostem? I czy rosyjskie blokowanie eksportu żywności z Ukrainy znów może podbić jej ceny na rynkach światowych? Zapytaliśmy o to ekspertów.
Sezon sprzyja
– Mocniejszy spadek cen żywności i napojów bezalkoholowych w ujęciu lipiec do czerwca 2023 r. wynika z wzrastającej roli towarów sezonowych – ocenia Grzegorz Kozieja, dyrektor biura analiz sektora rolno-spożywczego w Banku BNP Paribas. – Zazwyczaj w lipcu i szczególnie w sierpniu mamy do czynienia ze spadkiem cen w stosunku do poprzedniego miesiąca. Możemy zatem się spodziewać, że w sierpniu przynajmniej nie nastąpi wzrost wskaźnika cen żywności i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta