Trump oskarżony o zamach stanu
Prezydent wiedział, że Joe Biden uczciwie zdobył Biały Dom, ale chciał obalić demokrację – uważa prokurator Jack Smith. I chce skazania miliardera przed nadchodzącymi wyborami.
Od wielu miesięcy Donald Trump jest stałym bywalcem sal sądowych, więc postawione mu w środę zarzuty mogą wydawać się tylko kolejnym punktem na długiej liście oskarżeń o łamanie prawa. Jednak Peter Baker, główny korespondent w Białym Domu „New York Timesa”, wskazuje, że to sprawa zupełnie innego kalibru niż te wcześniejsze. Na miliarderze ciążyło już ukrywanie zapłaty 130 tys. dol. aktorce porno za milczenie w sprawie romansu z republikańskim politykiem oraz wyprowadzenie tajnych dokumentów do letniej rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie.
Ale tym razem zespół 23 losowo wybranych obywateli zatwierdził cztery z zestawu zarzutów przygotowanych przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha, które zakładają, że Trump chciał przerwać – trwającą od 236 lat za sprawą Jerzego Waszyngtona i 43 jego następców – procedurę dobrowolnego i zgodnego z konstytucją przekazania władzy.
Grupa przestępcza
Te cztery zarzuty to spisek przeciwko Ameryce m.in. poprzez przekazywanie fałszywych informacji o rzekomych nieprawidłowościach w procesie liczenia głosów czy próbie wymuszenia, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta