Ameryka staje się Doliną Śmierci
Lato 2023 roku daje się we znaki mieszkańcom Stanów Zjednoczonych. Słupki rtęci pobijają dotychczasowe rekordy. Co gorsza, za sprawą El Nino i zmian klimatycznych – ponadprzeciętne temperatury szybko nie odpuszczą.
W Arizonie jest tak gorąco, że więdną kaktusy saguaro, będące symbolem amerykańskiego Zachodu. To monumentalne rośliny sięgające nierzadko 12 metrów. Generalnie żyją nawet do 200 lat, ale nie wiadomo, czy przetrwają tegoroczne lato. W Desert Botanical Garden w Phoenix w Arizonie ponad 1000 saguaro przewróciło się z gorąca lub straciło odnogi. Jeżeli nie one, to co może wytrzymać tegoroczne upały? W USA ponadprzeciętnie wysokie temperatury utrzymują się od czerwca. Po tym rekordowo gorącym miesiącu, przyszedł rekordowo upalny lipiec, a początek sierpnia nie wskazywał na szybkie ochłodzenie. Najgoręcej jest w południowej części kraju od Kalifornii po południową Florydę. Ale zarówno mieszkańcom Wschodniego Wybrzeża, jak i Środkowego Zachodu pogoda też dała się we znaki.
W połowie lipca w pustynnej Dolinie Śmierci odnotowano ponad 127 stopni Fahrenheita (53,3 stopnia Celsjusza). Oficjalnie jest to najgorętsze miejsce na ziemi. Jednak, o ile w Dolinie Śmierci nikt nie mieszka, a w tych warunkach pogodowych turyści ją omijają, o tyle w: Arizonie, Teksasie, Kansas, Nevadzie, Luizjanie, Florydzie, temperatury powyżej 37 stopni Celsjusza połączone z wysoką wilgotnością powietrza nie pozwalają cieszyć się z lata dziesiątkom milionów mieszkańców. Meteorologowie zaś mają pełne ręce roboty, obliczając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta