Wolna Polska, wolna Czechosłowacja
Wielotysięczne marsze, rezolucje, protesty Sławomira Mrożka i Leopolda Tyrmanda, wiersze Mariana Hemara i Kazimierza Wierzyńskiego – 55 lat temu emigracja dała świadectwo, że Polacy są przeciwni inwazji na Czechosłowację. Biegu wydarzeń zmienić jednak nie mogła.
W nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r. wojska Układu Warszawskiego – w tym, niestety, również ludowe Wojsko Polskiego – dokonały inwazji na Czechosłowację. Spowodowało to falę protestów na całym świecie. Także wśród Polaków – zarówno tych zamieszkałych w PRL, jak i pracujących lub żyjących za naszą południową granicy, oraz emigracji, głównie na Zachodzie.
Inwazję potępiły władze Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie oraz wszystkie ważniejsze środowiska opozycyjne. I tak np. Komitet Wolnych Polaków przyjął specjalną deklarację, w której stwierdzał, że „wbrew pozorom, wszyscy Polacy w głębi serca są po stronie Czechów”, a także, iż Wojsko Polskie wzięło udział w agresji na południowego sąsiada „tylko pod przymusem rządu na usługach Moskwy”. Na zakończenie zaś dodawał, że „Polska, tak jak Czechosłowacja, znajduje się pod okupacją sowiecką i pragnie wolności”.
Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii w piśmie do przedstawicieli Wolnych Czechów i Słowaków w Londynie również stwierdzało, że „odpowiedzialność za tę zbrodnię ponosi Moskwa, która ponownie i z całą brutalnością zdemaskowała się, jako państwo imperialistyczne, którego głównym celem jest niewolenie wolnych narodów”. Jak przy tym dodawano, udział polskich żołnierzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta