Intymny portret przestępcy
Kto skuteczniej wytropi złoczyńcę? Psychiatrzy i inni eksperci od umysłów czy raczej detektywi, zwolennicy ciężkiej pracy, dedukcji w stylu Sherlocka Holmesa oraz rozwiązań siłowych?
Nowa Akademia FBI – stosunkowo świeży pomysł szefostwa Federalnego Biura Śledczego – mieściła się w jednym niewielkim budynku położonym na kilkusetakrowym lesistym terenie ogromnej historycznej bazy korpusu marines w Quantico.
Pomysłodawcą był sam J. Edgar Hoover. Akademia szkoliła policjantów z całego świata – tak się dziwnie składało, że szkolenie agentów FBI nie było tu priorytetem. Kadrę stanowiła niewielka grupa doświadczonych agentów specjalizujących się w różnych dziedzinach, takich jak utrzymywanie prawa i porządku w mieście, zachowania przestępców, broń palna, socjologia, zarządzanie czy psychologia. Był tam nawet gość, który wyobrażał sobie, że w przyszłości w walce z przestępczością mogą pomagać komputery! Zatrudniono najlepszych i najzdolniejszych agentów z całego kraju i powierzono im zadanie nauczania tego, co sami umieli.
Wśród wykładowców byli między innymi Patrick Mullany, były nowojorski agent terenowy z dyplomami z zakresu psychologii i zachowań ludzkich, oraz Howard Teten, były policjant intelektualista, który wstąpił do FBI i był zafascynowany tym, dlaczego konkretni przestępcy popełniają konkretne zbrodnie. W Akademii FBI – poza tym, że dzielili gabinet – mieli jeszcze jedną wspólną cechę: żaden z nich nie pracował wcześniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta