Inwazja trudna do uniknięcia
Amerykańska dyplomacja stara się o uwolnienie zakładników, Izrael kończy ostatnie przygotowania do lądowego ataku.
Napięcie w całym regionie rośnie z każdą godziną.
W oczekiwaniu na zmasowany atak lądowy izraelskiej armii północna cześć Strefy Gazy stopniowo się wyludnia. Setki tysięcy ludzi uciekają na południe bez gwarancji, że poprawi to ich los. Potężne zgrupowanie izraelskiej armii jest już gotowe do ataku.
Nadzieje na to, że sama inwazja doprowadzić może do uwolnienia – jak twierdzi izraelska armia – 199 zakładników, są jednak praktycznie równe zeru. To samo dotyczy całkowitej i trwałej likwidacji Hamasu.
Dyplomacja Blinkena
Pewne nadzieje z uwolnieniem zakładników wiąże się z „wahadłową dyplomacją” sekretarza stanu Antony Blinkena. Po rozmowach w sześciu krajach regionu powrócił w poniedziałek do Izraela. Był także w Katarze, gdzie władze tego kraju prowadzą negocjacje z przedstawicielami Hamasu w sprawie zakładników.
Jak pisał w poniedziałek „Times of Israel” jeden z liderów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta