Samorządowcy mają sporą reprezentację w Sejmie i Senacie
Bezpartyjni Samorządowcy przepadli w wyborach parlamentarnych, ale całkiem niezłe wyniki indywidualne osiągnęli inni lokalni włodarze: wójtowie, burmistrzowie i prezydenci.
Apetyt samorządowców był przed wyborami parlamentarnymi ogromny. Bezpartyjni Samorządowcy liczyli nie tylko na to, że przekroczą 5-proc. próg wyborczy, ale również, że będą języczkiem u wagi w nowym Sejmie jako formacja wizerunkowo świeża. Stało się jednak inaczej. Ugrupowanie nie tylko nie przeskoczyło nad progiem, ale nie dostało nawet 3 proc. poparcia i nie może liczyć na subwencję. Bezpartyjnym nie pomogła bezbarwna kampania, a tym bardziej sklejenie ich z PiS i Michałem Dworczykiem. Ryzyko, że głosując na Bezpartyjnych Samorządowców, głosujesz na potencjalnego koalicjanta PiS, okazało zbyt wielkie dla wyborców. Inaczej sytuacja wyglądała z Ruchem Samorządowym Tak! Dla Polski.
Ruch wraz Koalicją Obywatelską, Nową Lewicą, PSL, Polską 2050 zawarły porozumienie w sprawie paktu senackiego, który zdobył aż 66 mandatów. Samorządowcy z Tak! Dla Polski znaleźli się też na listach do Sejmu.
Łącznie aż 15 samorządowców znajdzie się w parlamencie. Tak! Dla Polski podpisali porozumienie programowe wraz z Koalicją Obywatelską, PSL, Polską 2050 i Trzecią Drogą, deklarując „wprowadzenie wypracowanych postulatów w życie w ciągu roku od ewentualnego przejęcia władzy w Polsce”. Postulaty dotyczą m.in. „stabilności gospodarczej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta