W edukacji trzeba patrzeć w przyszłość zamiast w przeszłość
Zgadzam się z prof. Matczakiem. Nie potrzebujemy szkoły radykalnej – potrzebujemy szkoły, która będzie bezpiecznym miejscem nauki i rozwoju dla uczniów, dobrym miejscem pracy dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, oraz – przede wszystkim – szkoły przewidywalnej. Rozmowa z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, posłanką Lewicy
Ministra czy ministerka?
W ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Zasadniczo jestem zwolenniczką żeńskich końcówek i raczej wolę być tytułowana posłanką niż panią poseł, ale akurat to jest bardzo, bardzo daleko na liście moich priorytetów.
Ciekawe, bo jesteś typowana do objęcia Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Zarówno decyzje dotyczące programowej części umowy koalicyjnej, jak i obsady poszczególnych ministerstw wykuwają się w dobrej atmosferze, ale ten proces jeszcze trwa. A niezależnie od tego, czy i jaką funkcję miałabym pełnić, to z całą pewnością nie zaczynałabym myśleć o niej od tego, jak być tytułowaną, jakiego koloru mieć wizytówkę czy jakie kwiatki postawić w gabinecie.
No tak, bo ty edukację traktujesz superpoważnie, napisałaś nawet o niej doktorat. To chyba nie ma w waszej koalicji lepszego kandydata, prawda?
Nie chcę ustawiać tutaj żadnych rankingów, cieszę się, że w przyszłej koalicji są osoby, dla których ten obszar jest ważny, bo pracy przed nami wiele. A ja rzeczywiście zajmowałam się edukacją od dawna, jeszcze zanim zdecydowałam się zająć polityką. Skończyłam pedagogikę i filozofię, obroniłam doktorat z pogranicza filozofii społeczno-politycznej, socjologii, edukacji i pedagogiki. Przez sześć lat pracowałam w Instytucie Badań Edukacyjnych, gdzie badałam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta