Wielkie wymieranie
Kijów szacuje, że straty wynikające ze zniszczenia przyrody w czasie rosyjskiej inwazji przekraczają już 50 mld euro. Cierpień zwierząt domowych i tych żyjących dziko, które straciły właścicieli, domy czy naturalne siedliska, nie da się wycenić. A nadchodząca zima tylko pogorszy sytuację.
Mężczyzna przedziera się przez mętną brudną wodę, która zalała część ulic Chersonia, gdy Rosjanie wysadzili tamę w Nowej Kachowce. W pewnym momencie podchodzi do zniszczonego muru, w załomie którego ukrył się mały przestraszony kot. Leonid Stojanow bierze zwierzę na ręce i z coraz większym trudem brnie dalej przez wodę, która sięga mu już do klatki piersiowej. Nagle słyszy przeraźliwe miauczenie. Weterynarz idzie za tym dźwiękiem i znajduje przemoczone rude kociątko dwiema łapkami kurczowo trzymające się dziury w murze. Mężczyzna delikatnie i powoli podnosi je i kładzie na ramieniu.
Na następnym ujęciu widać, jak jego żona Walentina wyciera i głaszcze uratowane już kotki. Nagranie z czerwca 2023 roku, które w krótkim czasie obejrzało kilkanaście milionów ludzi, stało się hitem ukraińskiego internetu. Wśród komentujących przeważa zachwyt nad postawą małżeństwa. I choć ludzi gotowych ratować zwierzęta są w Ukrainie setki, to nie są w stanie pomóc wszystkim, szczególnie że wraz z toczącymi się walkami coraz więcej z nich, zarówno tych domowych, jak i dzikich, cierpi.
Właściciel nie wraca
Na zdjęciu widać dużego brązowego psa siedzącego w ruinach domu. Zwierzę jest ranne i całe pokryte pyłem. Fotografia przedstawia czworonoga o imieniu Krym, który cudem przeżył uderzenie rosyjskiej rakiety w dom w Dnieprze. W ataku zginęła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta