Demografia puka do drzwi pomocy socjalnej. I się rozpycha
Znacząco wzrosły koszty, które ponoszą samorządy lokalne na pomoc społeczną. Najbardziej podniosły się wydatki przeznaczone na domy i ośrodki pomocy społecznej. To wynik wysokiej inflacji, ale też starzenia się społeczeństwa.
W Morawicy, gminie w woj. świętokrzyskim, właśnie zaczyna działać centrum opiekuńczo-mieszkalne. – Dom jest przeznaczony dla osób niepełnosprawnych, są to głównie ludzie starsi – opowiada Marian Buras, burmistrz Morawicy. Już teraz zauważalne jest to, że coraz więcej mieszkańców jest w podeszłym wieku – A będzie ich coraz więcej ze względu na zmiany demograficzne, ale także kulturowe. Młodzi wyjeżdżają, starsi są pozostawieni sami sobie – burmistrz przyznaje, że do tej pory gmina współfinansowała pobyty osób potrzebujących w domach pomocy społecznej w sąsiednich gminach. – Przeznaczyliśmy na ten cel niespełna milion złotych. Dodatkowo mamy rozwiniętą sieć pomocy sąsiedzkiej. Kilkadziesiąt osób pracuje na podstawie umowy na część etatu, są oni opiekunami pomocy socjalnej.
Także Bogumiła Lewandowska-Siwek, wójt gminy Baranów w woj. wielkopolskim, przyznaje, że nawet na zamożnych terenach samotne starsze osoby potrzebują coraz więcej pomocy. Ponad 23,7 mld zł wydały samorządy lokalne na pomoc społeczną w zeszłym roku. W tej kwocie są świadczenia, które otrzymali mieszkańcy, ale także koszty utrzymania placówek oraz personelu. Tak wynika z danych GUS zawartych w publikacji „Pomoc społeczna i opieka nad dzieckiem i rodziną w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta