Bunt rodzin porwanych
Minął miesiąc od ataku Hamasu na Izrael. Cierpliwość bliskich zakładników palestyńskich terrorystów jest na wyczerpaniu.
Tysiące ludzi regularnie demonstrują w centrum Tel Awiwu. Wszyscy są zatroskani losem tych, którzy są przetrzymywani przez terrorystów z Hamasu. Ale dzieli ich sposób, w jaki ich zdaniem zakładnicy powinni zostać uwolnieni.
Jedni uważają, że należy spełnić żądania Hamasu, który domaga się wcześniej zawieszenia broni i podjęcia rozmów w sprawie uwolnienia setek Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach. Inni – to mniejszość – są temu przeciwni.
– Izrael powinien w Strefie Gazy wyłączyć wszystko: prąd, wodę, żywność, po to, by dwa miliony ludzi w Gazie cierpiało tak jak zakładnicy – mówi „Rz” 76-letni Cwi Enaw.
W piątek po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem premier Beniamin Netanjahu ogłosił, że o żadnych pauzach humanitarnych nie ma mowy.