Razem możemy osiągnąć więcej
W przybliżaniu Ukraińcom polskiej kultury mamy ciągle wiele do zrobienia – przekonuje profesor Stanisław Stępień.
Kim był dla pana patron nagrody Jerzy Giedroyc, jak jego myśl polityczna wpłynęła na pana działalność i dzisiejsze relacje Polski z naszymi wschodnimi sąsiadami?
Jerzy Giedroyc, jak wszyscy ludzie pochodzący z dawnych Kresów Wschodnich, miał poczucie swojskości tamtych ziem – litewskich, białoruskich, ukraińskich. Jego patriotyzm nie był etniczny, a bardziej terytorialny i kulturowy. Podczas studiów zetknąłem się z „Zeszytami Historycznymi” i „Kulturą”. Właśnie pod wpływem tej lektury zdecydowałem się napisać pracę magisterską o Białorusinach w II Rzeczypospolitej.
Osobiście poznałem Jerzego Giedroycia w 1997 r. Pojechałem wówczas do Paryża, aby przeprowadzić kwerendę w tamtejszej Bibliotece Polskiej oraz Bibliotece im. Symona Petlury, gdyż patron tej ostatniej, wybitny i wciąż w Ukrainie niedoceniany, jest od lat przedmiotem moich zainteresowań naukowych. Jak mi potem powiedziano, rozmowa z Redaktorem była dość długa w stosunku do innych prowadzonych z przyjmowanymi tam osobami. Jerzy Giedroyc interesował się sytuacją w Przemyślu, znał bowiem sprawę tzw. Karmelu z 1991 r., kiedy grupa przemyślan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta