Państwo potrzebuje uczciwych banków
Państwo skupione na projektach infrastrukturalnych zapomniało o obronie obywateli przed nadużyciami w instytucjach finansowych i zazwyczaj nie reagowało.
Jedną z cech neokolonialnego państwa jest brak dbałości o interes obywateli. Dla władzy, jej urzędników, ważniejsze są instytucje finansowe i fałszywe przekonanie, że ich interes jest tożsamy z interesem pomyślności państwa i jego społeczeństwa.
Neokolonialne państwo tworzy więc reguły inne dla dużych korporacji, a inne, gorsze, dla obywateli, w imię pomyślności wszystkich. Tak trafnie pojęcie neokolonializmu zdefiniowała prof. Ewa Thompson z Rice University w Houston.
Czytając ostatnie postulaty środowiska bankowego, domagającego się od nowej władzy konkretnych działań między innymi w sprawach frankowiczów, można odnieść wrażenie, że banki nie wyciągnęły żadnych wniosków z wieloletniej walki konsumentów o unieważnienie swoich umów.
Banki wciąż uważają, że nierozwiązany problem kredytów frankowych rzutuje na finansowanie gospodarki. Twierdzą nawet, że klauzule abuzywne stały się pretekstem do unieważniania całych umów i dlatego właśnie banki ponoszą wielkie straty. Przegrane procesy zaś zmuszają je do tworzenia coraz wyższych rezerw. Nie ma w tym ani odrobiny chęci przyznania się do porażki i wzięcia odpowiedzialności za wykreowany przez siebie problem.
Postulaty idą dalej: to musi się zmienić, jeśli mamy służyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta