W Miedarach był raj
Miedary na Śląsku to miejsce wyjątkowe. Znaleźliśmy tu ogromne płazy mastodonzaury i cudaczne chroniozuchy, przeróżne ryby, mnóstwo przedziwnych, długoszyich tanystrofów. A także szczątki kopalnego gada zupełnie nieznanego do tej pory nauce. Rozmowa z dr. Łukaszem Czepińskim, paleontologiem z Instytutu Paleobiologii PAN
Ponoć odkryto nowe stanowisko pełne kości kręgowców ze środkowego triasu w Miedarach koło Tarnowskich Gór. Dlaczego jest ono wyjątkowe?
Może najpierw rozszyfrujmy pojęcia. Powstanie kopalnych szczątków, na przykład skamieniałych kości, jest zasadniczo wynikiem całej serii fortunnych dla paleontologów zbiegów okoliczności – z reguły to, co zdechło, dosyć szybko rozkłada się, nie pozostawiając śladów, a w Miedarach mówimy o skałach liczących 240 milionów lat. Osobiście skupiam się na kopalnych kręgowcach, przede wszystkim gadach, w tym dinozaurach, ale paleontologia oczywiście zajmuje się również innymi skamieniałościami, takimi jak skorupki bezkręgowców, fragmenty roślin czy też świadectwa aktywności życiowej organizmów, a więc kopalne tropy czy sfosylizowane odchody – czyli koprolity. W procesie fosylizacji dochodzi do zmiany składu mineralnego kości, ale ich budowa zewnętrzna czy nawet mikrostruktura wewnętrzna pozostają niezmienione i możliwe do zbadania nawet po wielu milionach lat przebywania w skale.
Miedary w gminie Zbrosławice są zaś wyjątkowe dlatego, że stanowiska zapisujące takie środowisko w tym konkretnym momencie historii życia na Ziemi – a więc ekosystem przybrzeżny ze środkowego triasu – są niezwykle rzadkie na świecie. Można je policzyć na palcach obu rąk....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta