Koniec naszej pięknej epoki
W tym roku przypada stulecie wydania „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna, czołowej powieści XX w. Opisane w niej procesy zaczynają się powtarzać. Czy unikniemy wojny, w której zginął główny bohater Hans Castorp?
Jednym z wydarzeń towarzyszących stuleciu premiery „Czarodziejskiej góry” będzie sierpniowy spektakl Krystiana Lupy na Festiwalu Salzburskim. Inscenizator przyzwyczaił nas, że jego przeczucia, zapowiadające groźny dla nas rozwój wypadków w przyszłości, lubią się potwierdzać. Posądzano go o histerię, gdy wystawiając „Capri – wyspę uciekinierów”, sięgał po zapomniane książki Curzia Mallapartego, autora „Kaputt” i „Skóry”, opisujące piekło II wojny światowej. Podobnie było gdy wystawił „Austerlitz” W.G. Sebalda, przypominające przemysłowe i cywilizacyjne przyczyny Holokaustu w Europie – spektakl z wieloma druzgocącymi sekwencjami. W jednej z nich naga kobieta i mężczyzna byli selekcjonowani do śmierci w obozie koncentracyjnym.
Pytano: po co to przypominać? Odpowiedź przyszła dwa lata temu w Ukrainie, gdy Rosjanie w bestialski sposób zaatakowali ten kraj, tworząc nowe kaźnie w starym stylu, ukrywając własne straty w obwoźnych spalarniach ciał.
Pocisk szatana
Czarodziejska góra” Tomasza Manna ma wręcz niewyczerpane bogactwo wątków, które opisywały bądź zapowiadały nowoczesną Europę, poczynając od kwestii zmian duchowych po technologiczne. Pisarz nawiązał przewrotnie do popularnego w Niemczech gatunku powieści edukacyjnej, opowiadającej o dojrzewaniu głównego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta