Gospodarka nie może czekać
Krótko trwała radość po październikowych wyborach i wygranej Polski obywatelskiej. Czas na poważną i konkretną debatę o nowej wizji dla Polski.
W róciliśmy do narzekania, zdziwieni, że postulaty na 100 pierwszych dni nowego, demokratycznego i koalicyjnego rządu nie zostały jeszcze spełnione. To prawda, ale trzeba spojrzeć na trudny bilans otwarcia nowego rządu, który nie w pełni był przecież znany, bo państwo PiS rządziło się własnymi prawami i wiele istotnych dla gospodarki i obywateli spraw zamiatało pod dywan.
Dopiero teraz odsłania się skala łamania praworządności, reguł rządzenia, sobiepaństwa rządzących, nadużyć i braku kompetencji. Dług publiczny, znacząco większy, niż raportował pisowski rząd, nie pozwala na obniżenie podatków czy składki zdrowotnej. Dobrze, że udało się chociaż podwyższyć wynagrodzenia w oświacie czy administracji.
Trzeba szybko rewidować KPO, by nie stracić tych pieniędzy, zaplanowanych inwestycji, wsparcia gospodarki i kluczowych dla rozwoju i podtrzymania konkurencyjności projektów związanych z cyfryzacją, Zielonym Ładem, zieloną energetyką, infrastrukturą krytyczną, usługami publicznymi czy obronnością. Do tego dochodzą bieżące realia polityczne: agresja Rosji na Ukrainę i jej konsekwencje (w tym zalew polskiego rynku towarami z Ukrainy, Rosji i Białorusi), niezbędne i konieczne wydatki na obronę jako skutek zmian geopolitycznych i rosnących zagrożeń. Samo odkręcanie szkodliwych decyzji poprzednich rządów wymaga czasu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta