Wbrew niektórym jesteśmy stabilnym przedsiębiorstwem
Coraz głośniej słyszę, że węgiel będzie nam potrzebny w większym stopniu niż dotąd, bo bloki węglowe będą pracować dłużej – mówi „Rzeczpospolitej” Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej.
Czy nowe władze przeprowadziły już audyty w spółce?
Zleciliśmy przeprowadzenie audytów podmiotom zewnętrznym. Pierwszy dotyczy działalności produkcyjnej, a drugi – działalności nieprodukcyjnej. Ten pierwszy audyt powinien zakończyć się do połowy lipca, a drugi wcześniej, bo do końca czerwca. Poza zleconymi audytami na bieżąco weryfikujemy niektóre z decyzji podjętych przez poprzedni zarząd.
Czy możemy pokusić się już o pierwsze wnioski?
Pierwszy wniosek wskazuje na istotną różnicę między założonymi planami produkcyjnymi, sprzedażowymi a tym, co faktycznie będziemy mogli sprzedać (i tym samym wyprodukować) w tym roku. Chcemy w sposób jak najbardziej obiektywny określić potrzeby zakupowe naszych klientów, szczególnie tych największych, z sektora energetyki. Co ważne, rozmawiamy także z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi, podmiotem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej, w kontekście zapotrzebowania polskiej energetyki na węgiel. Widzimy, że różnica pomiędzy Planem Techniczno-Ekonomicznym z października 2023 r. a tym, co sprzedamy w 2024 r., wynosi około 3 mln ton węgla mniej. Oznacza to uzyskanie przychodów o około 2 mld zł niższych, niż zakładał to plan z 2023 r.
PGG miało w tym roku wydobyć 20–21 mln ton...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta