Nieprosta historia prawdy
ROZMOWA
Jacques Derrida, filozof: Nie jestem postmodernistą
Nieprosta historia prawdy
BRONISŁAW WILDSTEIN: Czy podpisałby się pan pod tezą, że historia filozofii to historia wielkiego metafizycznego złudzenia? Przejawami tego złudzenia miałoby być poszukiwanie prawdy, dobra, piękna. I tak było do połowy dwudziestego wieku, a to, co nam zostało dziś, to gra między znaczeniami, które się wzajemnie warunkują.
JACQUES DERRIDA: Z pewnością nie! Zpewnością filozofia nie jest złudzeniem. Wartość, jaką jest prawda, ma swoją historię, która nie jest prosta iwymaga dogłębnej analizy, ale stwierdzenie, że poszukiwanie prawdy to złudzenie, jest, z jednej strony, zbyt pośpieszne, z drugiej --oznacza zainstalowanie się w systemie tej właśnie historii metafizyki, którą się odrzuca, aby przedstawić to, co uprzednio uznawane było za prawdę, jako błąd albo pozór i na odwrót. W imię czego, w imię jakiej prawdy można powiedzieć, że poszukiwanie prawdy okazało się iluzją? Od razu byłaby to operacja podejrzana. Istniały tego typu usiłowania, np. Nietzsche, jak się to mówi, chciał odwrócić platonizm, uznając, że w istocie, prawda jest wyłącznie pozorem, albo -- jak pan powiedział -- złudzeniem i w związku z tym należy odwrócić hierarchiczny porządek tej wartości. Ale sam Nietzsche stwierdził, że nie można się zadowolić tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta