Porozmawiajmy o metodzie
POLEMIKA
Porozmawiajmy o metodzie
W "Plusie Minusie" (nr 32, "Rzeczpospolita" nr 185 z 9-10 sierpnia br. ) Adam Pomorski rozprawił się ostro z nowym przekładem "Fausta", dokonanym przez Jacka St. Burasa. Poniższe uwagi nasunęły mi się przy lekturze tej krytyki od razu. Nie sformułowałam ich na piśmie i publicznie, po pierwsze -- ze zwykłego lenistwa, po drugie -- w nadziei, że głos zabierze sam zagabnięty. Jacek Buras, jako autor przekładu, sam umiałby najwięcej o przekładzie powiedzieć, np. o swoistych wymogach właśnie tego utworu, o założeniach całego przedsięwzięcia i bilansie wykonania -- co byłoby zapewne z pożytkiem i przyjemnością dla czytelników "Fausta", dla czytelników "Plusa Minusa" i w ogóle dla publiczności czytającej.
Nie zamierzam tu wdawać się w ocenę przekładu Burasa, ani rozpatrywać szczegółowo stawianych przez Adama Pomorskiego zarzutów -- odkładając to na inną okazję. Chciałabym wypowiedzieć się tylko ozastosowanej przez Adama Pomorskiego metodzie, która szalenie mnie razi i kłóci się z moimi wyobrażeniami zarówno o sztuce przekładania, jak o koleżeństwie w życiu prywatnym i artystycznym. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta