Modlitwa i szkoła
PO AMERYKAŃSKU
Swoboda religijna czy przymusowe praktyki
Modlitwa i szkoła
WOJCIECH SADURSKI
W pierwszym tygodniu listopada tego roku kilkudziesięciu uczniów publicznej szkoły średniej w małym miasteczku Albertville w Alabamie ogłosiło dwudniowy strajk. Strajk, nie zwykłe wagary. Zamiast przyjść do szkoły, uczniowie pomaszerowali zgodnie pod siedzibę rady miejskiej, by zaprotestować przeciwko wyrokowi sędziego federalnego, który zakazał prowadzenia głośnych modlitw w szkole.
Sędzia Ira DeMent zokręgowego sądu federalnego uznał w wyroku z 29 października, że przyjęty niedawno nowy regulamin szkolny jest niezgodny z Konstytucją Stanów Zjednoczonych, która przewiduje rozdział kościoła od państwa. Szkoły publiczne nie mogą -- zdaniem sędziego -- prowadzić działalności mającej charakter religijny. Do niedozwolonych jej form zaliczył nie tylko modlitwę szkolną, ale także prowadzenie nauki Biblii i rozpowszechnianie literatury religijnej w szkole.
Kierownictwo szkoły sercem było po stronie uczniów, ale -- jak wyjaśniła wicedyrektorka szkoły, Lynn Brithers: "Staraliśmy się wyjaśnić im, że nic na to nie możemy poradzić, że takie jest prawo i że trzeba się prawu podporządkować (. .. ) Poradziliśmy uczniom, by wykorzystali swoją energię w bardziej konstruktywny sposób, np. pisząc listy do sędziego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta