Męczący problem godności

Męczący problem godności

KRYSTYNA GRZYBOWSKA Z BONN

W " Plusie Minusie" (nr 48/ 97) ukazał się opis walki o dobre imię Polski i Polaków w Kanadzie pióra pani Małgorzaty Dzieduszyckiej. Pani Dzieduszycka zaangażowała do obrony dobrego imienia Polski liczną Polonię, z Kongresem Polonii Kanadyjskiej włącznie, po to, by uzyskać sprostowanie, iż Jack Granatstein, historyk, niesłusznie powiedział wtelewizji, że istniały także polskie oddziały SS. Sprostowanie opublikowano, ale na tyle późno, że już wszyscy zapomnieli, oco chodziło, natomiast wielu -- chyba się nie mylę -- za pośrednictwem tego sprostowania dowiedziało się zupełnie niepotrzebnie, że coś tam było z tą Polską i SS. Pamiętam, jak w czasach dyktatury proletariatu Polska Ludowa daremnie broniła dobrego imienia Polaków w Stanach Zjednoczonych. Chodziło o Polish Jokes, kawały o kapuście i kiełbasie, zresztą mało śmieszne. Obrona godności Polaka szła w fałszywym zgoła kierunku -- kiełbasie i kapuście dziennikarze, aidyplomaci, przeciwstawiali sukcesy, czy też propagandę sukcesu w postaci zespołu pieśni i tańca "Mazowsze" oraz urody polskich Tatr; na podorędziu była jeszcze najlepsza wódka na świecie "Wyborowa" i najpiękniejsze kobiety, jeżeli nie na świecie, to w okolicy na pewno.

Póki jednak Polska należała do obozu komunistycznego i była krainą nieznaną, ale za to...