LeŚNE Powietrze sprzyja śpiewaniu
Lipcowy Baltic Opera Festival w Sopocie można traktować jako kolejne wielkie letnie widowisko plenerowe w Europie, ale jest także dowodem przemian w życiu kulturalnym i w sposobie kontaktu z muzyką.
Liczba letnich widowisk plenerowych rośnie, co należy traktować jako dowód postępującej festiwalizacji życia kulturalnego, a zwłaszcza muzycznego. Proces ten dokonuje się w wielu krajach i nie jest wyłącznie świadectwem pewnej mody oraz tego, że skoro jest popyt, musi być też podaż. Przyczyny są głębsze. Jedną z nich jest nowy typ odbiorcy. Tradycyjny meloman, traktujący muzykę z ogromnym szacunkiem i skupieniem, to gatunek dziś zanikający.
Kilka lat temu filozof i kulturoznawca prof. Krzysztof Moraczewski na łamach „Ruchu Muzycznego” zanalizował zjawisko festiwalizacji. Jego zdaniem w świecie festiwale pełnią obecnie funkcję podobną do tej, jaką kiedyś miały jarmarki. Stały się sposobem organizowania czasu i przestrzeni. Są rodzajem specyficznego święta, choć nie wyznaczają rytmu życia tak jak uroczystości religijne czy państwowe. Burzą natomiast ład, wprowadzają nowe wartości, nowe obyczaje.
Festiwal nowego typu należy traktować przy tym jako przedsięwzięcie wspomagające ważny sektor gospodarki, jakim jest turystyka. „Festiwalizacja – pisał Krzysztof Moraczewski – jest jedną ze strategii, dzięki którym można zmusić życie artystyczne, aby różnymi kanałami – przez sprzedaż dóbr symbolicznych, stymulowanie turystyki, zmiany wizerunku miasta i tym podobne – zmaksymalizować zysk, jaki życie to potencjalnie może przynosić”. Bo przecież zysk jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta