Brytyjski czarny humor o hejcie z lat 20.
Thea Sharrock przygląda się we „Wrednych liścikach” skandalowi, do jakiego doszło w Wielkiej Brytanii nieco ponad 100 lat temu. Pewna pani miała ponoć słać innej pani obraźliwe wiadomości. Brzmi znajomo?
Ta historia – jak informuje plansza otwierająca – „jest bliższa prawdy, niż mogłoby się wydawać”. Ten na poły żartobliwy, a na poły asekuracyjny chwyt to powszechny ostatnio zabieg, po który filmowcy sięgają na zasadzie wytrychu, chcąc odsunąć od siebie potencjalne oskarżenia o manipulowanie faktami. Oto w niewielkim Littlehampton, w hrabstwie West Sussex w Anglii, Edith Swan (Olivia Colman, na zdjęciu z lewej), przez brytyjską prasę nazywana „bezdzietną starą panną”, otrzymuje 19. z rzędu list, w którym aż roi się od wyzwisk i wulgaryzmów pod jej adresem. Poszkodowana, wciąż mieszkająca z rodzicami (Gemma Jones i Timothy Spall) żarliwa chrześcijanka, ma już tego po dziurki w nosie.
Przeczuwając, że nadawczynią pełnej jadu i żółci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta