Strumień przepalonych pieniędzy
Dwa nowe seriale z Apple TV+, „Sugar” i „Uznany za niewinnego”, pomagają zrozumieć, dlaczego technologiczny gigant przegrywa na rynku VOD z konkurencją pomimo olbrzymich nakładów i zaangażowania gwiazd.
Musimy odzyskać kontrolę nad wydatkami – do takiego wniosku miał dojść w lipcu Eddy Cue, wiceprezes Apple, komentując budżet platformy streamingowej Apple TV+. Bo faktycznie, mimo że korporacja wydaje olbrzymie pieniądze na kolejne produkcje, zaprasza do współpracy legendy kina i telewizji, to udział w rynku VOD w USA i na świecie ma znikomy. I to się nie zmienia już od kilku lat. Słowa wiceprezesa koncernu sugerują, że zaciskanie pasa czas zacząć.
A skoro czasy rozrzutności powoli się kończą, warto przyjrzeć się, na co te pieniądze szły. Dwa tegoroczne seriale Apple’a bardzo dobrze obrazują, w czym rzecz. Bo zarówno wypuszczony na wiosnę „Sugar”, jak i najnowszy „Uznany za niewinnego” mimo gwiazdorskiej obsady, wielkich budżetów, dobrych pomysłów i niebanalnej formy nikogo na kolana nie rzuciły.
Narcyz kontra narcyz
Obydwie historie są w zasadzie znane, tyle że napisano je od nowa w nowoczesnym wariancie. Ośmioodcinkowy „Sugar” to kryminał z akcją osadzoną w środowisku Hollywood, który gra kliszami retro, począwszy od „Tajemnic Los Angeles” (1997) i „Hollywoodlandu” (2006), a skończywszy na „Chinatown” (1974), „Nocy myśliwego” (1955) i „Sokole maltańskim” (1941). Druga seria to remake thrillera sądowego w reżyserii Alana Pakuli z 1990 r. z Harrisonem Fordem w roli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta